wtorek, 28 lipca 2015

10 SPOSOBÓW NA PRODUKTYWNY PORANEK

Zdarza Ci się spędzać cały wolny dzień w pidżamie? Twój poranek polega na wielogodzinnym wylegiwaniu się w łóżku? Bywa, że o śniadaniu przypominasz sobie koło południa? Miewam tak czasami i śmiem twierdzić, że każda z nas tak ma. Zwłaszcza w weekendy i w okresie wakacji, kiedy nie musimy robić nic, a wszelkie obowiązki wydają nam się nie istnieć. Jeśli takie dni występują sporadycznie i sprawiają Ci przyjemność - nie mam nic przeciwko! Gorzej, jeśli taki stan utrzymuje się przez kilka dni i zaczyna Cię męczyć, dom wygląda jak pobojowisko, a Ciebie dopada jakaś dziwna handra. Jak sobie z tym radzić?

wtorek, 7 lipca 2015

OŁÓWKOWA SPÓDNICA - DIY


Nie jest dobrze mieszkać w dwóch domach jednocześnie. Zawsze bowiem przy wyjeździe na mieszkanie zapomnę miliona istotnych rzeczy, które są mi niezbędne w tygodniu. I tak dziś rano, przy trzecim dniu upałów przekopując moją szafę doszłam do wniosku, że wszelkie szorty i letnie sukienki niefortunnie zostały w rodzinnym domu, a ja mam jedynie kilka par długich spodni, w których nie da się egzystować w takich temperaturach. Jak sobie poradziłam z tą beznadziejną sytuacją?

poniedziałek, 6 lipca 2015

RISOTTO Z KASZY JAGLANEJ


W mojej blogowej drewnianej kuchni jest mnie jakby najmniej, a to przecież nie oznacza, że nic nie gotuję. Wcześniej, w roku akademickim, musiałam posiłkować się prostymi przepisami szybkimi do wykonania, jedząc je w locie, a Chłopowi pakując do pudełka. Teraz mam na pichcenie troszkę więcej czasu, dlatego eksperymentuję z produktami, których wcześniej unikałam i bawię się kolorami w kuchni. Zapraszam Was na risotto z kaszy jaglanej!

czwartek, 2 lipca 2015

POJEMNIK NA BIOODPADY - DIY


Mam maleńką kuchnię i odwrotnie proporcjonalnej wielkości kosz na śmieci. Kuchnia jest na tyle mała, że wielki kosz stoi pod ścianą, a nie jak w normalnym polskim domu - pod zlewem. Zanim zapełnimy we dwoje z Chłopem ten wielki kosz, żeby wynieść wór na dół do kontenera mija wieczność, wobec tego nie mogę umieszczać w nim bioodpadów, bo automatycznie mamy nowych lokatorów w postaci muszek owocówek. Jak sobie poradziłam z tym problemem?